niedziela, 25 lipca 2010

Trollowanie za rządowe pieniądze




Post opublikowany pierwotnie w Salonie 24 [25-05-2010]:



No nie w Polsce. W Kanadzie.

Prawie wszyscy znamy Alexa Jonesa, amerykańskiego tropiciela spiskowej teorii dziejów. W swoim dorobku na ten temat ma wiele książek, artykułów, audycji radiowych i telewizyjnych, oraz przede wszystkim filmów. Pisałem trochę o tym w artykule "Dwa Katynie, "Obłudnik Powszechny", Kreml i Alex Jones".

Alex Jones kilkanaście godzin temu (około trzeciej nad ranem polskiego czasu) powiadomił na swojej stronie w ►Facebook'u o sensacji z Kanady.

Skandal w rządzie Stephena Harpera dotyczy opłacania grupy trolli w celu monitorowania sieci internetowej, by aktywnie tuszować nadużycia administracji państwowej.

Zarzut chyba bez precedensu, jest bardzo poważny i tym łatwiej w niego uwierzyć, że każdy z uczestników forów on-line doznaje podobnych odczuć. Znajomy temat, prawda? Jednak co innego przeczucie, a co innego wydarzenie. Z drugiej strony, nie dajmy się zwariować, by nie popaść w skrajność, i nie obwiniać na netowym forum każdego swojego oponenta o trolling na etacie rządu. Jak znam życie, o to wcale nie jest trudno.

Ciekawostką jest miejsce wypowiedzenia tego newsa: telewizja RT Russian Today. Rosyjska telewizja utrzymywana za rządowe środki. Ta "bezinteresowna" troska Rosji o uczciwość i porządek w Kanadzie jest bardzo wzruszająca. Czyżby wszystkie zachodnie mass-media nie były zainteresowane taką wiadomością? Być może.

Drugą ciekawostką jest sama postać premiera Stephena Harpera, konserwatysty, który m.in. 15 kwietnia br. ogłosił dniem żałoby narodowej w Kanadzie, solidaryzując się z nami, po tragedii lotniczej pod Smoleńskiem. Oczywiście, w Rosji również ogłoszono żałobę, ale to nie to samo, i nie tylko ze względu na różnicę w odległościach z Polski do obu państw. Rząd Rosji nie mógł nie ogłosić żałoby, natomiast rząd Kanady wcale nie musiał. Premier Stephen Harper jest znany na całym świecie, jako autor skutecznej polityki prorodzinnej, przede wszystkim chroniącej matkę i dziecko do lat 5. Jako jedyny szef państwa spośród G8, sprzeciwił się finansowaniu aborcji w krajach trzeciego świata. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że tegoroczny, 36. szczyt G8 ma się odbyć w... Kanadzie (Huntsville, Ontario, 25/26-06-2010), a gospodarzem będzie... premier Stephen Harper.

Jeśli mimo wszystko zarzuty wobec gabinetu Stephena Harpera potwierdzą się,opowieści o trollowaniu na czyjekolwiek zlecenie, jako o wymyśle paranoika stracą swe znaczenie już na stałe. I w tym wymiarze jest to wiadomość o dużym ciężarze gatunkowym.

Skoro może być tak, że Kreml (a dokładniej służby specjalne) "informuje" Zachód, to możemy być pewni, że w ten sam sposób Zachód informuje nas. I tyle naszego dobrego w tej wojnie wywiadów... Tak sobie tylko głośno myślę przy okazji niusa Alexa Jonesa, w dniu ukazania się w kioskach filmu "Solidarni 2010"...





Alex Jones bardzo często korzysta z gościnności rosyjskiej telewizji rządowej.



RT Russia Today
[z artykułu "Dwa Katynie, "Obłudnik Powszechny", Kreml i Alex Jones"]
Informacyjny kanał telewizyjny, nadający w jęz. angielskim non stop 24 godz. na dobę, siedem dni w tygodniu, przedstawiający rosyjski punkt widzenia. Russia_Today z siedzibą w Moskwie utworzono 10-12-2005 i jest finansowana przez rząd Rosji ["agencja rządowa"]. Uruchomienie sieci kosztowało $30 mln., a pierwszy rok pochłonął kolejne $60 mln. Russia Today zatrudnia około 700 korespondentów, dziennikarzy, tłumaczy, prezenterów, producentów. RT wykorzystuje m.in. [w Polsce] platformy cyfrowe "n" (ITI), "Cyfrowy Polsat", "Cyfra+" ("Canal+ Cyfrowy"), łącza telewizji kablowej "UPC Polska" i "Vectra" oraz telewizji internetowej "Onet.tv". Russia Today trafia do około 150 mln widzów całego świata. W pełni profesjonalna telewizja, która w niecałe pięć lat swego istnienia pokonała w różnych rankingach m.in. CNN (!). RT cieszy się dużą popularnością na Zachodzie, zwłaszcza w USA.
►Facebook: Russia Today
►YouTube: RussiaToday
►YouTube: RTAmerica [Russia Today America] - nowy kanał od 10-02-2010



Nie będę ukrywał, że powyższe wydarzenie interesuje mnie jeszcze z innego punktu widzenia: "No to ja wam pokażę..." ("Ну погоди!")

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz