niedziela, 18 lipca 2010

Akatyst - bogactwo i piękno modlitwy Kościoła




Post opublikowany pierwotnie w Salonie 24 [21-02-2010]:



"Wiara jest miłością i dlatego tworzy poezję i muzykę. Wiara jest radością, dlatego tworzy piękno."
-- Benedykt XVI, katecheza o św. Romanie Pieśniarzu (Melodosie), 21-05-2008 r.


Akatyst ku czci Bogurodzicy

Od pierwszych wieków naszej ery chrześcijanie czcili na różne sposoby Matkę Bożą. Kult ten, szczególnie w Bizancjum, znajdował swój wyraz w liturgii, a także w poezji. Jednym z najwspanialszych dowodów miłości, jaką otaczano Matkę Pana, jest hymn ku czci Bogurodzicy "Akathistos". Współcześnie historycy przypisują jego autorstwo pochodzącemu z Syrii diakonowi, świętemu Romanowi Pieśniarzowi (Melodosowi), archiwiście i zakrystianowi kościoła Hagia Sophia. Przebywał on w Konstantynopolu między 515 a 556 r. Tam też napisał Akatyst.

Greckie słowo Akathistos oznacza "hymn śpiewany na stojąco". W ten sposób Akatyst po raz pierwszy został wykonany 7 sierpnia 626 r., kiedy dzięki opiece Bogurodzicy Konstantynopol został uratowany przed atakiem pogańskich Awarów. Gwałtowny huragan rozpędził nieprzyjacielską flotę, rzucając statki na wybrzeże niedaleko sanktuarium Deipara - Matki Bożej w Blachernach, dzielnicy Konstantynopola. Ludność miasta miała wtedy spędzić całą noc śpiewając na stojąco hymn ku czci Bogurodzicy, dziękując Jej w ten sposób za ratunek.


Akatyst ku czci Bogurodzicy, znany nam obecnie, został poprzedzony późniejszą 12-strofową pieśnią dedykacyjną. Budowa dedykacji, zasób słów i tematyka, odbiegają od całości Akatystu, co wskazuje, że pochodzi z późniejszego okresu. Powstanie dedykacji jest ściśle związane z odparciem ataku Awarów na Konstantynopol (7 sierpnia 626 r.), kiedy to pod nieobecność w stolicy ówczesnego cesarza Herakliusza, zmagającego się z Persami, obroną dowodził patriarcha Sergiusz. Nazajutrz, po zwycięstwie obrońców Konstantynopola, Sergiusz nakazał odśpiewanie Akatystu wraz z dedykacją (patrz: Kondakion 1 - ton 8).

Niektórzy badacze przypisywali autorstwo dedykacji oraz całego Akatystu Sergiuszowi, inni natomiast twierdzą, że autorem był Jerzy z Pizydii - naoczny świadek obrony Konstantynopola, który pełnił w stolicy posługę diakona. Pomijając kwestię autorstwa Akatystu, na pewno jest oficjalnym hymnem dziękczynnym Kościoła bizantyjskiego. W opinii wielu jest to najstarszy i najpiękniejszy hymn w całej literaturze chrześcijańskiej.

Jak już wspomniano, Akatyst  jest utworem poetyckim o specyficznej konstrukcji. Składa się z dwudziestu czterech zwrotek, rozpoczynających się od kolejnych liter alfabetu greckiego. Zwrotki te nazywają się kondakionami i ikosami (są one poetyckimi kazaniami), i następują po sobie przemiennie. Kondakion wykonywany jest solo, a jego zakończenie stanowi wezwanie do Bożej Rodzicielki "Witaj Oblubienico Dziewicza". Natomiast ikos śpiewany jest przez chór i kończy się potrójnym "Alleluja!". Na przemian przeplatają się teksty maryjne i chrystologiczne. Każda strofa zaczyna się od zapowiedzi wydarzenia lub tajemnicy, którą rozważamy w kolejnych wezwaniach.

Wszystkie wezwania mają formę pozdrowienia. Zaczynają się bowiem od słowa chaire(gr). Zwrot chaire przyjął się również w języku łacińskim i tłumaczony jest jako ave. W języku polskim oddaje się trojako: bądź zdrów, witaj i raduj się. Gdy w VII wieku Akatyst został przetłumaczony na łacinę i przyjęty do liturgii Kościoła na Zachodzie, zwrot ave był dla wszystkich jednoznaczny. Od czasu przetłumaczenia Akatystu, wywierał on przemożny wpływ na całą poezję maryjną, a szczególnie w okresie średniowiecza. Choć nie wszędzie, ale hymn ten, jako oficjum wotywne jest do dziś uroczyście celebrowany. Z zasady śpiewa się go przed obrazem Matki Bożej. Liturgia greko-katolicka i prawosławna włączają go do Nieszporów.

Akatyst, podobnie jak inne hymny i modlitwy maryjne, jest w swej istocie chrystologiczny. Jego treść koncentruje się wokół tematu Wcielenia i obecności Maryi w Tajemnicy Wcielenia. Na przemian przeplatają się w nim teksty maryjne i chrystologiczne. Pierwsza część Akatystu poświęcona jest dzieciństwu Chrystusa, druga natomiast jest kontemplacją tajemnicy Wcielenia. Jest on jednocześnie trwałym świadectwem rozwoju mariologii.

Przypomnijmy dla porządku, że w pierwszych wiekach szczególnie zacięte spory prowadzono wokół kilku tematów, jeden z nich było Boże Macierzyństwo Maryi. Zanim Sobór Efeski (431 r.) wyraźnie ogłosił Boże Macierzyństwo Maryi w powiązaniu z tajemnicą Wcielenia, a Synod Laterański (639 r.) potwierdził uroczyście decyzje Soboru Efeskiego, wielu Ojców Kościoła wskazywało na tę prawdę dużo wcześniej. Ich refleksja odcisnęła swoje piętno i na strofach Akatystu. Powoływali się oni najczęściej na źródła biblijne. Z tego okresu pochodzi znane nam określenie Maryi jako nowej Ewy. Jest ono bezpośrednim skutkiem refleksji nad tekstem św. Pawła o nowym Adamie i nad dziejami upadku pierwszych rodziców. Jak przyczyną upadku Adama była Ewa, tak na początku Chrystusowej działalności stoi Maryja, która świadomie przyjęła Boże Macierzyństwo. To porównanie wprowadził pierwszy św. Justyn Męczennik (zm. 167 r.), a rozwinął św. Ireneusz (zm. 202 r.): "Maryja [...] Dziewica posłuszna stała się dla siebie i dla całego świata przyczyną zbawienia".

Prawdy o Bożym macierzyństwie o szczególnym wybraniu Maryi w poetyckiej formie wyraźnie są potwierdzone w ikosach Akatystu. Można pokusić się o stwierdzenie, że Akatyst zawiera w sobie całą historię rozwoju prawd maryjnych w pierwszych wiekach. Powołanie się na teksty starego Testamentu ma swoje źródło w polemice z Żydami i poganami. Dla przykładu przypomnijmy, że Celsus, znany z nienawiści do chrześcijaństwa, nie szczędzi w swych pismach ataków przeciw Maryi. Atak jego inspirowany jest przez pisma żydowskie i pogańskie. Wrogowie Chrystusa, jak Żydzi, tak i poganie - uważali prawdy o Maryi za tak ważne, że głównym ich celem było podważenie tych prawd, co było jednoznaczne z podważeniem samej istoty chrześcijaństwa. Refleksja Ojców szła takim torem rozumowania: jeśli Stary Testament, a szczególne księgi prorockie zapowiadają nam Chrystusa, to nie może tak być, by nie było tam mowy o Jego Matce. W ten sposób dochodzi do pewnego "ubiblijnienia" mariologii. I choć to "ubiblijnienie" jest owocem głównie pierwszych wieków. Ono również widoczne jest w Akatyście.

Około roku 800, Akatyst został przetłumaczony w Wenecji na język łaciński. Tą drogą przyjęty przez Kościół Zachodni zaczął odtąd wywierać ogromny wpływ na poezję i pobożność maryjną średniowiecza. Chociaż zapomniany w czasach odrodzenia jednak wywarł wpływ na pobożność maryjną. Dziś jego ślady najbardziej widoczne są w dobrze znanej nam "Litanii Loretańskiej" polskie nabożeństwo godzinek również wykazuje liczne powiązania z Akatystem. W XX wieku Kościół katolicki w liturgicznym sięganiu do źródeł zaczął również powrót do Akatystu, wykonywanego jednak nie po grecku czy łacinie, ale w językach narodowych.

Największe zasługi w powrocie Akatystu do liturgii ma Ojciec święty Jan Paweł II. Ubolewając nad tym, że nie może nas połączyć wspólna Eucharystia, papież mówi o "świętej tęsknocie za minionymi wiekami, kiedy żyliśmy w pełnej komunii wiary i miłości" i wskazując na Maryję, Matkę Gwiazdy, która nie zna zmierzchu i wskazuje na Akatyst - nabożeństwo wspólne dla obu Kościołów jako na drogę prowadzącą do pełni jedności. Recytację tego hymnu zatwierdził jako jedną z praktyk religijnych umożliwiających uzyskanie odpustu zupełnego [ks. Tomasz Błaszczyk COr, Bóg w dom, 27, (4), 2003].

Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w "Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii. Zasady i wskazania" (Watykan, grudzień 2001) w rozdziale poświęconym czci oddawanej Matce Bożej, spośród wymienionych wszystkich nabożeństw, jedynie Akatyst omawia odrębnie.

Benedykt XVI podczas audiencji generalnej 21 maja 2008 r. swoją zwyczajową katechezę poświęcił autorowi Akatystu, świętemu Romanowi Pieśniarzowi (Melodosowi).



Początek Akatystu ku czci Bogurodzicy (kondakion 1 i ikos 1)





Akatyst ku czci Bogurodzicy (ikos 12 i kondakion 13) w wykonaniu Chóru Wyższego Seminarium Duchownego w Opolu.



Cały Akatyst trwa - zależnie od wykonania - około 40 minut.
Dla zainteresowanych podaję ►[link], skąd można pobrać pełną wersję Akatystu w formacie mp3 [12 plików po ok. 3 MB każdy, razem: 37,6 MB].
Z tego samego ►adresu można pobrać kilka innych wersji Akatystu, także w języku rosyjskim.





Akatyst ku czci Bogurodzicy


Kondakion 1 (ton 8)
O, Waleczna Hetmanko,
zwycięska wdzięczności pieśń,
z niewoli wyswobodzeni, słudzy Twoi,
niesiem Ci, Bogurodzico.
Ty, która posiadasz moc niezwyciężoną,
od wszelkich nieszczęść wybaw nas,
byśmy do Ciebie wołali:
Witaj, Oblubienico Dziewicza

Ikos 1
Archanioł z nieba posłan był,
by "Witaj" Matce Boga rzekł.
A kiedy ujrzał, że na jego bezcielesny głos
bierzesz na siebie ciało, Panie.
stanął w zachwycie wołając do Niej:
Witaj, przez którą jaśnieje radość
Witaj, dla której klątwa odpuszczona,
Witaj, która Adama podnosisz z upadku
Witaj, która od łez uwalniasz Ewę.
Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna,
Witaj, głębino nawet anielskim okiem niezbadana
Witaj, bo jesteś tronem Króla
Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy
Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca,
Witaj, łono Boskiego wcielenia,
Witaj, przez którą stworzenie się odnawia,
Witaj, przez którą Stwórca dzieckiem się staje
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 2
Bacząc Najświętsza Panna na swoje dziewictwo
do Gabriela śmiele rzecze:
"Dziwne twej mowy znaczenie
i duszy mojej do pojęcia trudne.
Poczęcie bowiem bez męża udziału
i macierzyństwo głosisz mi wołając: Alleluja"
Alleluja, alleluja, alleluja

Ikos 2
Czeka Dziewica z upragnieniem
na poznanie niepoznawalnego
i rzecze Bożemu słudze:
"Czyż łono moje dziewicze może począć
i porodzić Syna? Powiedz mi".
A on w bojaźni i czci rzekł Jej wołając:
Witaj, wtajemniczona w niewymowną radę,
Witaj, pełna wiary w sprawy milczenia godne,
Witaj, któraś przedsmakiem cudów Chrystusowych,
Witaj, pełnio wszystkiego, co o Nim jest prawdą.
Witaj, drabino, po której sam Bóg z nieba zstąpił.
Witaj, moście, wiodący z ziemi ku niebiosom
Witaj, cudzie, o którym słów brak jest aniołom,
Witaj, rano bolesna zadana demonom.
Witaj, Światłość rodząca w sposób niewymowny,
Witaj, któraś nikomu nie wyjawiła "Jak" swej tajemnicy,
Witaj, która przekraczasz wiedzę wszystkich mędrców,
Witaj, która wierzącym rozjaśniasz umysły.
Witaj, Oblubienico Dziewicza

Kondakion 3
Dziewicę, co męża nie znała,
Moc Najwyższego okryła cieniem ku poczęciu;
a jej łono nietknięte
urodzajną uczyniła rolą
dla wszystkich, którzy chcą zbierać zbawienie
tak oto śpiewając: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja.

Ikos 3
Elżbietę nawiedzić pobiegła
Panna napełniona Bogiem.
Dziecię w łonie Elżbiety zaraz rozpoznało
Jej pozdrowienie z radością
i skokiem tylko zamiast śpiewu
wołało do Bogurodzicy:
Witaj, konarze pnia, co nie usycha,
Witaj, pole rodzące Owoc nieskalany,
Witaj, uprawiająca rolę Rolnika - ludzi przyjaciela,
Witaj, która nam rodzisz Rodziciela życia.
Witaj, niwo, dająca obfitość zmiłowań,
Witaj, stole pełny bogactw pojednania,
Witaj, bo nam gotujesz łąkę słodkich rozkoszy,
Witaj, bo duszom przystań spokojną sposobisz.
Witaj, modlitwy kadzidło pachnące,
Witaj, całego świata ceno pojednania,
Witaj, dobroci Boża śmiertelnym życzliwa,
Witaj, któraś śmiertelnych śmiałym przystępem do Boga.
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 4
Falami sprzecznych myśli szarpany jak burzą
chwiał się i gubi Józef
Patrząc na Ciebie, dotąd nietkniętą od męża,
snuł ciemny domysł o tajemnym związku,
o Nienaganna.
Lecz pouczony od Ducha Świętego o tym poczęciu,
zawołał : Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja.

Ikos 4
Gdy usłyszeli pasterze
aniołów śpiewanie o przyjściu Chrystusa w ciele,
pobiegli jak do Pasterza - ujrzeli Go jak Baranka bez skazy,
na łonie Maryi się pasł,
a oni hymn Jej śpiewali:
Witaj, Matko Baranka i Pasterza,
Witaj, zagrodo duchowych owieczek,
Witaj, obrono od wilków niewidzialnych,
Witaj, bramy raju nam otwierająca.
Witaj, bo z ziemią śpiewają radosne niebiosa,
Witaj, bo z niebem pląsa szczęśliwa ziemia,
Witaj, Ty, apostołów niemilknące usta,
Witaj, niezwyciężone męstwo zwycięstwa wieniec noszących
Witaj, podporo wiary naszej mocna,
Witaj, łaski dowodzie jasny,
Witaj, która piekło ogałacasz,
Witaj, która nas chwałą przyodziewasz
Witaj, Oblubienico Dziewicza

Kondakion 5
Hen, ku Bogu lecącej gwiazdy
blaskiem urzeczeni
poszli za nią Magowie,
a trzymając się mocno niebieskiej latarni
znaleźli w jej promieniach potężnego Władcę,
i dostępując do Niedostępnego
witali Go wołając: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja.

Ikos 5
Igdy ujrzeli synowie Chaldei
na rękach Dziewicy Tego, co ludzi stworzył swą ręką,
rozpoznali w Nim Pana, choć przyjął na się postać sługi.
Skwapliwie uczcili Go swymi darami, a Błogosławionej wołali :
Witaj, Matko Gwiazdy niezachodzącej,
Witaj, promieniu dnia mistycznego,
Witaj, gasząca zarzewie fałszu,
Witaj, oświecająca wyznawców Trójcy Świętej.
Witaj, przez którą tyran nieludzki wygnany ze swojego władztwa,
Witaj, ukazująca Chrystusa - Pana, ludzi Przyjaciela,
Witaj, wyzwalająca od pogańskiego bałwochwalstwa,
Witaj, ocalająca od brudnych uczynków.
Witaj, kładąca kres pogańskiej czci ognia,
Witaj, tłumiąca płomień namiętności,
Witaj, przewodniczko wierzących po drodze mądrości,
Witaj, radości wszech ludzkich pokoleń.
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 6
Jakże zmienieni w Boga niosących heroldów
wracali do Babilonu Magowie.
Spełniając Twe polecenie
wszystkim głosili o Tobie, żeś Zbawcą,
lecz pominęli Heroda
głupca, co śpiewać nie umiał: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja.

Ikos 6
Kiedyś Egipt oświecił światłem swojej prawdy,
przepędziłeś, precz ciemności błędu.
Bożki egipskie, o Zbawco, nie mogły sprostać Twej sile runęły.
A z ich niewoli wyrwani
wołali do Bogurodzicy:
Witaj, która ludzi prostujesz ku górze,
Witaj, która demony strącasz do przepaści,
Witaj, błędu depcąca szaleństwo,
Witaj, ujawniająca ułudę bałwanów.
Witaj, morze, w którym faraon utonął duchowy,
Witaj, skało, z której źródło tryska dla spragnionych życia,
Witaj, słupie ognisty, wiodący przez ciemność,
Witaj, osłono nad światem szersza niźli chmura.
Witaj, pokarmie mannę nam zastępujący,
Witaj, Służebnico Świętego Pokarmu,
Witaj, ziemio Bożej obietnicy,
Witaj, miodem i mlekiem płynąca.
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 7
Lepszego pragnąc świata i odejścia w wieczność
chciał Symeon opuścić ziemi tej marność.
I wtedy dałeś mu się dzieckiem,
lecz on rozpoznał pełnię Boga w Tobie,
podziwiał mądrość Twoją niewymowną i wołał: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja.

Ikos 7
Moc swą zjawiając Stwórca nowe ukazał stworzenie
nam, którzy przezeń jesteśmy.
Z łona, co nie zaznało nasienia, wyszedł
i ustrzegł to łono nienaruszone,
abyśmy cud ten uznając chwalili je i wołali:
Witaj, kwiecie nigdy nie więdnący,
Witaj, korono wstrzemięźliwości,
Witaj, prawzorze jasny naszego zmartwychwstania,
Witaj, ukazująca nam życie anielskie.
Witaj, drzewo o słodkim Owocu - pokarmie wierzących,
Witaj, listowie, w którego obfitym cieniu wielu się ukrywa,
Witaj, boś w łonie nosiła zbłąkanych Przewodnika,
Witaj, boś porodziła Wybawiciela pojmanych.
Witaj, Ty, co łagodzisz Sędziego gniew sprawiedliwy,
Witaj, przebaczenie niosąca dla wielu grzeszników,
Witaj, szato dojrzałości ogołoconych z prawa do mówienia,
Witaj, miłości wszelkie przewyższająca pragnienie.
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 8
Narodzenie inne i obce naszemu widząc,
stańmy się obcy światu,
a umysł nasz skierujmy ku niebu.
Przez to Narodzenie
Najwyższy objawił się na ziemi pokornym człowiekiem,
pragnąc ku górze prowadzić wszystkich,
co doń wołają: Alleluja
Alleluja, alleluja, alleluja.

Ikos 8
O, Słowo, przebywające w pełni doczesności,
Ty nie opuszczasz wieczności swej wcale.
Jesteś wśród nas nieogarnione.
Albowiem Boskie ku nam zejście nie było tylko zmianą miejsca
te narodziny z Dziewicy -
co Boga pełna słucha naszych głosów:
Witaj, Ty, co ogarniasz Nieogarnionego,
Witaj, bramo wzniosłej tajemnicy,
Witaj, nowino sprzeciw budząca niewiernych,
Witaj, chwało nieobalona wierzących.
Witaj, tronie najświętszego Tego, co jest nad Cheruby,
Witaj, mieszkanie wzniosłe Tego, co ponad Serafy,
Witaj, która jednoczysz, co niepojednane,
Witaj, która dziewiczość łączysz z macierzyństwem.
Witaj, przez którą przestępstwo się gładzi,
Witaj, przez którą raj nam się otwiera,
Witaj, kluczu królestwa Chrystusa,
Witaj, nadziejo szczęśliwej wieczności.
Witaj, Oblubienico Dziewicza

Kondakion 9
Podziwiali aniołowie
wielkie dzieło Twojego wcielenia.
Widzieli jak nieprzystępny, Boże,
stałeś się przystępnym dla wszystkich człowiekiem
Zamieszkałeś między nami słuchając wołania: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja

Ikos 9
Retorzy, słów wielu miłośnicy,
milkną przed Tobą. jak ryby bezgłośne
widzimy to, Bogurodzico.
Nie mogą bowiem powiedzieć, jak pozostając dziewicą możesz rodzić.
My jednak tajemnicę Twoją podziwiając wołamy z wiarą:
Witaj, naczynie Bożej Mądrości,
Witaj, skarbnico Jego opatrzności,
Witaj, która mędrcom wytykasz niemądrość,
Witaj, która uczonym wykazujesz nieuctwo.
Witaj, bo przemądrzali badacze stali się głupcami,
Witaj, bo twórcy mitów marnie przeminęli,
Witaj, boś rozerwała Ateńczyków sidła,
Witaj, bo sieci Rybakom napełniasz.
Witaj, wyciągająca z otchłani niewiedzy,
Witaj, wzbogacająca poznanie u wielu,
Witaj, korabiu pragnących zbawienia,
Witaj, porcie płynących przez życie.
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 10
Samym sobą chcąc świat ocalić i uładzić
przyszedł nieprzymuszony Sprawca ładu,
a chociaż Bogiem jest nasz Pasterz
ukazał się wśród nas podobnym nam Barankiem.
I nas, podobnych sobie, wzywając do siebie
jako Bóg słyszy wołanie: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja.

Ikos 10
Spieszą do Ciebie dziewice, .
boś murem im obronnym i wszystkim
co Cię wzywają, Bogurodzico Dziewico.
Nieba i ziemi Stworzyciel przyozdobił Cię łaską, o Nieskalana.
A zamieszkawszy w Twoim łonie
nauczył wszystkich wznosić głos do Ciebie:
Witaj, o wzniosła kolumno dziewictwa,
Witaj, o bramo wiecznego zbawienia,
Witaj, pierwszy owocu odrodzenia w Duchu,
Witaj, szafarko wszech dobrodziejstw Bożych.
Witaj, która odradzasz tych, co w grzechu są poczęci,
Witaj, dająca mądrość tym, co nieroztropni,
Witaj, odpędzająca tego, co dusze uwodzi,
Witaj, rodząca Siewcę niewinności.
Witaj, alkowo przeczystych zaślubin,
Witaj, zaślubiająca dusze wierne Panu,
Witaj, o piękna dziewic żywicielko,
Witaj, wesela dusz świętych przyjaciółko
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 11
Śpiew pochwalny zawodzi,
gdy objąć chce pełnię Twych zmiłowań.
Choćbyśmy ofiarowali Ci ody
tak liczne, jak ziarnka piasku, o Królu święty,
nie osiągnęlibyśmy nigdy godnej miary tego,
co dajesz nam, którzy wołamy do Ciebie: Alleluja
Alleluja, alleluja, alleluja.

Ikos 11
Ty, Najświętsza Dziewico,
jawisz się nam w ciemnościach jak światłodajna pochodnia.
Niematerialne zapalając światło
wiedziesz wszystkich do poznania Boga,
swoim blaskiem rozjaśniając umysły
naszym uczczona wołaniem:
Witaj, promieniu Słońca duchowego,
Witaj, odbicie Światłości nieprzystępnej,
Witaj, błyskawico dusze oświecająca,
Witaj, gromie nieprzyjaciół rażący.
Witaj, bo nam wysyłasz Światło jaśniejące,
Witaj, bo nam wypuszczasz obficie płynącą Rzekę,
Witaj, obrazie uzdrawiającej sadzawki,
Witaj, niszcząca grzechu zmazę haniebną.
Witaj, któraś kąpielą obmywającą sumienia,
Witaj, dzbanie mieszalny, w którym radość się miesza,
Witaj, woni, dobry zapachu Chrystusa,
Witaj, życie mistycznej i radosnej uczty.
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 12
Udzielić pragnął łaski przebaczenia
za dawne winy Ten,
co długi wszystkich ludzi gładzi.
We własnej więc przybliżył się Osobie
do tych, co oddalili się od Jego łaski,
a potargawszy cyrograf ich winy,
słyszy z ust wszystkich wołanie: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja

Ikos 12
Wielbiąc pieśniami Twego Syna
chwalimy hymnem wszyscy też i Ciebie,
jako świątynię duchową, Bogurodzico.
Ten który mieszkał w Twoim łonie
trzymając w dłoni wszystkie rzeczy,
Pan nasz, uświęcił Cię i uczcił
i nauczył nas wołać do Ciebie:
Witaj, namiocie Boga oraz Słowa,
Witaj, święta ponad "święte świętych",
Witaj, Arko złocona przez Ducha Świętego,
Witaj, niewyczerpana życia skarbnico.
Witaj, czcigodny diademie królów bogobojnych,
Witaj, chwało wysoka kapłanów pobożnych,
Witaj, bastionie niezdobyty Kościoła świętego,
Witaj, murze nieobalony Królestwa Bożego
Witaj, Ty, która wznosisz pomniki zwycięstwa,
Witaj, która obalasz nieprzyjaciół naszych,
Witaj, lekarstwo dla ciała mojego,
Witaj, duszy mojej ocalenie.
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 13
Zaiste, godna jesteś, Matko, wszelkiej chwały,
któraś między wszystkimi świętymi
Najświętsze zrodziła Słowo.
Racz przyjąć teraz ten nasz dar,
od wszelkiego nieszczęścia nas broń wszystkich
Od przyszłej kary wybaw nas,
którzy pospołu do Ciebie wołamy: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja.
[Kondakion ten recytuje się trzykrotnie]

Ikos 1
Archanioł z nieba posłan był,
był "Witaj" Matce Boga rzekł.
A kiedy ujrzał, że na jego bezcielesny głos
bierzesz na siebie ciało, Panie.
stanął w zachwycie wołając do Niej:
Witaj, przez którą jaśnieje radość
Witaj, dla której klątwa odpuszczona,
Witaj, która Adama podnosisz z upadku
Witaj, która od łez uwalniasz Ewę.
Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna,
Witaj, głębino nawet anielskim okiem niezbadana
Witaj, bo jesteś tronem Króla
Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy
Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca,
Witaj, łono Boskiego wcielenia,
Witaj, przez którą stworzenie się odnawia,
Witaj, przez którą Stwórca dzieckiem się staje
Witaj, Oblubienico Dziewicza.

Kondakion 1 (ton 8)
O, Waleczna Hetmanko,
zwycięska wdzięczności pieśń,
z niewoli wyswobodzeni, słudzy Twoi,
niesiem Ci, Bogurodzico.
Ty, która posiadasz moc niezwyciężona,
od wszelkich nieszczęść wybaw nas,
byśmy do Ciebie wołali:
Witaj, Oblubienico Dziewicza

Modlitwa dziękczynna Akatystu
Przyjmij o Potężna; najczystsza Pani i Królowo nasza, Boża Rodzicielko, te pochwalne hymny, które Tobie Jedynej z wdzięcznością śpiewamy my, słudzy Twoi niegodni. Wybrana spośród wszystkich pokoleń, nad wszystkie stworzenia nieba i ziemi wspanialszą się okazałaś. Za Twym udziałem Pan zastępów jest z nami, przez Ciebie poznaliśmy Syna Bożego i nasyciliśmy się świętym Jego Ciałem i Krwią najczystszą. Dlatego błogosławiona jesteś z pokolenia na pokolenie, o przez Boga wysławiona, wspanialsza od Cherubinów i czcigodniejsza od Serafinów. W tej oto godzinie, o pełna chwały Bogurodzico Najświętsza, nie ustawaj w modlitwie za nas, niegodne Twe sługi, byśmy od wszelkiej złej myśli i od wszelkiego nieszczęścia wolni byli i od wszelkiej szatańskiej złośliwości uchronieni. Aż do chwili ostatniej, wstawiając się za nami, zachowaj nas nienagannymi. Orędownictwem bowiem Twoim i opieką chronieni, Jedynemu w Trójcy Bogu Stwórcy wszechświata składamy chwałę, część, hołd i dziękczynienie, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz